Skip to content

7 błędów, w wyniku których tracisz budżet reklamowy w Google Ads

7 błędów, w wyniku których tracisz budżet reklamowy w Google Ads

Każda inwestycja wiąże się z ryzykiem straty. Nie inaczej jest w przypadku inwestowania w kampanie Google Ads. Nikt nie lubi niepotrzebnie tracić pieniędzy, dlatego też w tym artykule poruszymy temat zbędnych wydatków, które mogą pojawić się podczas prowadzenia konta Google Ads. Poniżej prezentujemy listę rzeczy, których musisz unikać, aby nie “spalać” budżetu. Gotowy? Zapraszamy do lektury!

1. Nieznajomość swoich odbiorców

Nie bez powodu na pierwszym miejscu znalazł się ten punkt. Nie pozwól, aby reklama trafiała do osób niezainteresowanych Twoimi produktami/usługami. Musisz wiedzieć kim są Twoi idealni klienci, aby skutecznie docierać do nich z przekazem reklamowym. Czego potrzebują? W jakich lokalizacjach się znajdują? Czym się interesują? Jakie są ich oczekiwania względem produktu? Tego typu wiedza to potężny oręż w marketingu internetowym, a im dłużej prowadzisz swoją działalność tym lepiej znasz swoich klientów. Dzięki tej wiedzy jesteś w stanie lepiej zaprezentować swój produkt/usługę.

Dobrze przemyślana strategia kierowania reklam spowoduje, że będziesz miał 100% pewność, że docierasz do właściwych klientów.

2. Brak określonego celu działania i śledzenia konwersji

Jeśli nie masz określonego celu działania i nie śledzisz interakcji użytkowników z Twoją stroną / aplikacją, skąd będziesz wiedział czy inwestycja w reklamy jest opłacalna?

W artykule Cele i mierzenie stopnia ich realizacji w marketingu internetowym, napisaliśmy dlaczego warto mierzyć konwersję:

“Metryka ta nie tylko pozwala nam ocenić efekty jakie uzyskaliśmy, ale jest punktem wyjścia do poprawy osiąganych wyników. Posiadając takie informacje jak te wspomniane wyżej możesz przewidywać, wnioskować, optymalizować i ukierunkować swoje działania w takich sposób, aby maksymalizować zyski.”

Zachęcamy do zapoznania się z całym artykułem. Podsumowując: jasny cel działania oraz śledzenie konwersji to podstawy, bez których na ślepo będziesz wydawał pieniądze.

3. Nierozsądne celowanie w 100%

Brzmi trochę kontrowersyjnie, ale śpieszę z wyjaśnieniami. W panelu Google Ads jest metryka, która określa procentową obecność Twojej reklamy w wynikach wyszukiwania tj.:

  • udział w wyświetleniach z sieci wyszukiwania
oraz dwie metryki określające procentową obecność na danej pozycji w wynikach wyszukiwania tj.:

  • współczynnik wyświetleń na najwyższej pozycji na stronie z sieci wyszukiwania
  • współczynnik wyświetleń u góry strony z sieci wyszukiwania
Reklamodawcy bardzo często próbują się “bić” o 100% wyświetleń i 100% czasu na najwyższej pozycji, co niestety może powodować, że ich budżet reklamowy znika w mgnieniu oka. Stawki za kliknięcia w pierwsze pozycje są często tak duże, że kupują mniej za więcej – niezbyt rozsądnie. Oczywiście istnieją sytuacje, w których np. nie ma konkurencji, branża jest bardzo niszowa itp. ale są to sytuacje marginalne.

Rada dla Ciebie? Znajdź swoje miejsce. Gdy działasz na konkurencyjnym rynku, musisz określić jaki wynik będzie dla Ciebie zadowalający. Optymalizuj stawki za kliknięcia a następnie analizuj jakie zmiany zaszły w/w metrykach. Dzięki temu znajdziesz swoją średnią, w której Twoje reklamy osiągają maksimum zysków.

4. Złe stosowanie dopasowań słów kluczowych

Opcje “dopasowanie słów kluczowych” pozwalają Ci kontrolować zakres, w jakim dane słowo kluczowe jest dopasowywane do wyszukiwania użytkownika. Źle użyta opcja dopasowania słów kluczowych, to chyba jedna z najczęstszych przyczyn “przepalania budżetu” w Google Ads. Rozróżniamy trzy opcje dopasowań słów kluczowych. Poznajmy je i omówmy każdą z nich:

Dopasowanie ścisłe

Zastosowanie znaków [ ] przed i po słowie kluczowym powoduje, że reklamy mogą być wyświetlane w wynikach wyszukiwania, które mają takie samo znaczenie co słowo kluczowe.

Przykład:

Źródło: https://support.google.com/google-ads

Dopasowanie do wyrażenia

Zastosowanie znaków “ ” przed i po słowie kluczowym powoduje, że reklamy mogą być wyświetlane w wynikach wyszukiwania, które obejmują znaczenie tego słowa. Przykład:

Źródło: https://support.google.com/google-ads

Dopasowanie do przybliżone

Słowo kluczowe bez żadnych znaków przed i po powoduje, że reklamy mogą być wyświetlane w wynikach wyszukiwania, które są powiązane ze słowem kluczowym.

Przykład:

Źródło: https://support.google.com/google-ads

Kto jest sprawcą całego zamieszania?

Dopasowanie przybliżone. Brak wiedzy o istnieniu typów dopasowywania słów kluczowych powoduje, że podczas tworzenia kampanii najczęściej niedoświadczeni reklamodawcy dodają do kampanii słowa w dopasowaniu przybliżonym.

Podczas konfiguracji kampanii użytkownik postępując zgodnie z wytycznymi, poproszony o uzupełnienie danych, wpisuje słowa kluczowe “jak leci”. Dodanie ogólnych słów kluczowych, nierozsądnie wysoki budżet dzienny i wizyty na koncie reklamowym raz w tygodniu. Voilà! Przepis na katastrofę gotowy.

Typ dopasowania przybliżonego daje Google bardzo dużo swobody w dobieraniu wyszukiwanych haseł do słowa kluczowego. Użycie go musi być uzasadnione, przemyślane a przede wszystkim ściśle kontrolowane. Dlatego też:

Początkującym reklamodawcom zaleca się nie stosować słów kluczowych w dopasowaniu przybliżonym.

Następnym typem dopasowania, które może sprawiać kłopoty, jest dopasowanie do wyrażenia. Dopasowanie do wyrażenia jest bardziej elastyczne niż dopasowanie ścisłe, ale zapewnia precyzyjniejsze kierowanie niż w przypadku dopasowania przybliżonego. Stosowanie tego typu dopasowania może powodować (zależy na jakim słowie go zastosujemy) błędne pojawianie się w wynikach wyszukiwania, ale można sobie bardzo łatwo z tym poradzić – wystarczy analizować raport wyszukiwanych haseł i stosować wykluczenia słów kluczowych.

5. Brak wykluczeń słów kluczowych

Aby dodatkowo zwiększyć precyzje kierowania reklam musisz wykluczać słowa, które nie pasują do reklamowanego przez Ciebie produktu / usługi, a pojawiają się w Twoich raportach wyszukiwanych haseł.

Niepasujące słowa należy natychmiast wykluczyć, aby nie pojawiały się więcej w przyszłości. Dzięki systematycznemu wykluczeniu słów będziesz mógł sporo zaoszczędzić.

Podczas wykluczeń możesz także stosować typy dopasowań – przybliżone, do wyrażenia, ścisłe. Wykluczające dopasowania różnią się od omawianych wcześniej dopasowań słów kluczowych. Podczas wykluczania słów musisz pamiętać o tym, że system nie będzie rozróżniał wariantów słowa którego używasz. Musisz samemu dodać synonimy, wersje wyrazów w liczbie pojedynczej i mnogiej, z błędną pisownią itp.

Jeśli za pomocą dopasowania do wyrażenia wykluczysz frazę „restauracja kraków” to reklama nadal będzie się wyświetlać na zapytanie restauracje kraków. Jeśli za pomocą dopasowania ścisłego wykluczysz frazę [przyrządy do ćwiczeń] reklama nadal będzie się wyświetlać na zapytanie przyrzady do cwiczen itd.

Wykluczanie to żmudna praca, ale niezwykle ważna z punktu widzenia wydatków.

6. Niedopracowane strony docelowe

Ten punkt, pomimo że delikatnie wychodzi poza Google Ads-owe podwórko, jest istotny z dwóch powodów. Po pierwsze niedopracowane strony docelowe obniżą Twoje Wyniki Jakości, przez co koszty za kliknięcie będą droższe.

Po drugie, istnieje ryzyko, że po przejściu z reklamy na podstronę nie dojdzie do konwersji. Wyobraź sobie, że Twój potencjalny klient wpisuje w wyszukiwarkę wybrane przez Ciebie słowo kluczowe, wybiera Twoją, dopracowaną do granic możliwości reklamę, Ty płacisz za kliknięcie, a on wchodzi na stronę i po kilku sekundach wychodzi. Cóż za strata.

Problemy ze stronami docelowymi to nie tylko brak odpowiednio przekazanej informacji, to także problemy związane z prędkością ładowania strony, brakiem responsywności na urządzeniach mobilnych, brakiem wezwania do akcji lub danych kontaktowych.

Pamiętaj, że reklama jedynie prowadzi potencjalnego klienta we właściwe miejsce, a to Twoja strona docelowa ma ostatecznie sprzedać usługę / produkt. Należy nieustannie pracować nad tym, aby użytkownik po kliknięciu reklamy otrzymał to czego szukał, a nawet i więcej.

Zdarza się, że na pierwszy rzut oka nie widzimy, gdzie tak naprawdę leży problem braku konwersji. Wtedy łatwo jest się zafiksować się na punkcie wyników kampanii i obsesyjnie je optymalizować – zwiększać CTR, zwiększać udział w wyświetleniach, zmieniać treści reklam, zwiększać stawkę za kliknięcia (sic!). A wystarczy dopracować stronę docelową.

Z tego wyłania się refleksja, że na działania marketingowe należy patrzeć całościowo. Problem nie zawsze leży po stronie kampanii.

7. Brak doświadczenia

Wymienione wyżej punkty to tylko kilka “pułapek”, które mogą na Ciebie czyhać. Bardzo dobra znajomość systemu reklamowego oraz dobrych praktyk pomoże Ci uniknąć niechcianych kosztów.

Czasem największą oszczędnością jest zatrudnienie doświadczonych specjalistów, którzy zajmą się prowadzeniem Twojego konta reklamowego. Widmo błędów, które możesz popełnić oraz ilość czasu, którą musiałbyś poświęcić, aby dopracować działanie kampanii może przekona Cię do skorzystania z pomocy specjalistów.

Jeśli chciałbyś powierzyć nam prowadzenie konta Google Ads skontaktuj się z nami. Bezpieczeństwo jest jednym z elementów, dla którego warto współpracować z naszą agencją. Nie generujemy niechcianych kosztów. Nie wyświetlamy się wszędzie i wszystkim. Działamy w sposób świadomy, dzięki temu wiemy jak dotrzeć do Twoich klientów.

Mateusz Klimczyński

Specjalista ds. SEM

KATEGORIE
Social Media

Chcesz dzięki naszym działaniom zdobyć klientów i zwiększyć sprzedaż?